W cyklu o niesamowitych kobietach w IT przyszedł czas na naszą królową UX i laureatkę tytułu Strong Women in IT - Patrycję Leszek-Królikowską. Charakteryzuje ją, charyzma i pasja do działania, a więcej o niej samej, pracy w branży i kobiecej sile będziecie mogli dowiedzieć się z tego wywiadu. Zapraszamy do ciekawej rozmowy.
1. Patrycja, swoją przygodę w Ailleron zaczęłaś kilka lat temu. Jak potoczyła się Twoja ścieżka kariery i czym obecnie się zajmujesz?
1 grudnia 2023 minęła moja 8 rocznica w Ailleron. Zaczynałam swoją przygodę jako Senior UX Designer, później jako Team Lead, General Manager a teraz Busines Unit Director. Misją całego UXLabu jest tworzenie wspólnie z naszymi klientami (banki, firmy leasingowe czy inne podmioty finansowe), jak najlepszych doświadczeń użytkowników w otwartej i kreatywnej przestrzeni, gdzie każdy pomysł, również ten szalony, tak samo się liczy.
2. Jako zespół macie wielu ciekawych klientów w Polsce oraz za granicą. Jak wygląda taka typowa współpraca?
Dobrze przygotowane spotkanie oraz warsztat to podstawa. Powtarzam to zawsze i wszędzie. Czas jest bardzo cenny, dlatego mogę szczerze powiedzieć, że mocno doceniam ustrukturyzowane spotkania. Zatem naszą pracę zaczynamy przeważanie od design sprintów, tzn. 1-2 dni intensywnych warsztatów z klientem, na miejscu lub zdalnie. Rozmawiamy wtedy o wymaganiach; omawiamy dane jakimi dysponujemy; inspirujemy się wzajemnie; robimy dobry research rynku; a na koniec projektujemy wspólnie na kartce papieru wymarzone rozwiązanie. Każdy z uczestników projektuje swoje, niezależnie od stanowiska, jakie pełni. Po czym wybieramy najlepsze, za pomocą głosowania, które skraca często długie dyskusje do minimum. Kolejny etap to protopywanie, w którym dzieje się magia. Magicy, czyli UX i UI designerzy z UXLab tworzą w bardzo krótkim czasie realny prototyp, następnie przechodzimy do testów i wtedy dowiadujemy się, czy pomysł jest dobry, czy poszliśmy we właściwym kierunku. Jestem dumna, że tak wielu klientów wchodzi w ten proces. Potem testy z użytkownikami; tworzony jest design system, kolejne ekrany, iteracje, moduły. I tak aż do finalnego projektu.
3. Czy w związku z licznymi Design Sprintami, spotkaniami i warsztatami dużo podróżujecie, odwiedzając klientów? Czy może już spotkania online to panujący standard?
W 2023 roku byliśmy u naszych klientów na warsztatach w Londynie i Wiedniu. Podróżujemy również po Polsce: Warszawa, Wrocław, Poznań, Łódź. Organizujemy też spotkania w naszej siedzibie w Krakowie. Jestem zdecydowaną fanką spotkań “na żywo”. Energia i wspólny kreatywny vibe projektowy podczas fazy koncepcyjnej jest wtedy niezastąpiony.
4. Wasze portfolio jest naprawdę bogate. Który z projektów był dla Ciebie najciekawszy i z którego jako zespół jesteście najbardziej dumni?
Projektujemy zawsze z naszymi klientami i dla ich klientów. Zawsze działamy tak, żeby być dumnym z końcowego efektu. Nasze portfolio jest faktycznie bogate, mamy dużo projektów dla banków, instytucji finansowych oraz leasignowych, natomiast mamy również projekty dla hoteli, dla segmentu travel, nieruchomości, podatków, generalnie dla klientów z całego świata. Z każdego projektu wynosimy coś ciekawego, co mocno inspiruje nas przy kolejnych realizacjach.
5. Czy możemy to portfolio gdzieś podejrzeć?
Budujemy je na dribble. Stay tuned, ono cały czas się rozwija. Zajrzyjcie na Dribbble.
6. Z nowinek - ostatnio zrobiło się głośno o strategii Umami. Jak można tę teorię odnieść do działań UX? Czy ma to praktyczne zastosowanie w Waszym UX Labie?
Świetny artykuł o strategii Umami napisała nasza contentowczyni Justyna Drogowska na podstawie książki Agi Szóstek oraz działań UXLab, do którego odsyłam tutaj tutaj.Doskonale ujęła to, jak my w UXLab łączymy elementy strategii z pracą z naszymi klientami. Sama uwielbiam niezdefiniowany i nieoczywisty smak umami. Po zjedzeniu takiej potrawy wiem, że go lubię. Jest w nim “to coś”, ta “szczypta magii”, która również jest potrzebna przy warsztatach, przy projektowaniu. Dzięki tej magii nakręcam się pozytywnie do pracy i do nowych wyzwań.
7. W ostatnich 2 latach zespół UX znacznie się powiększył. Jest to spora, mocna i zgrana ekipa. W czym tkwi Wasza siła?
Tak, mamy bardzo wszechstronny zespół! Odpowiem na to pytanie w punktach, ponieważ sama lubię konkrety i myślę, że będzie to najlepszym podsumowaniem. Siła UXLab bierze się z:
- chęci projektowania dobrych doświadczeń
- pasji
- zaangażowania
- ciekawości świata
- rozwiązywania prawdziwych problemów użytkowników
- wzajemnego challengowania
- uśmiechu i żartu na co dzień
- luźnej i lekkiej atmosfery podczas pracy.
Profesjonalne rzeczy wysokiej jakości powinno się dostarczać w przyjaznej i dobrej atmosferze.
9. W Waszym UXowym zespole jest kobieca moc. Czy zauważyłaś tendencję, że coraz więcej kobiet decyduje się, a może nawet „odważa się” wejść w ten bardziej techniczny świat?
W naszym UXlab aktualnie pracuje 11 osób, w tym 5 kobiet. W branży IT jestem od ponad 14 lat i z biegiem lat zdecydowanie zauważam, że coraz więcej kobiet wchodzi w ten świat. To jest piękne, ponieważ zróżnicowane zespoły pod względem płci, wieku, kompetencji, pasji mają największą moc działania i są najbardziej skuteczne w dowożeniu super jakościowych rozwiązań. Stąd też siła naszego UXlab.
10. Jakie 3 rady dałabyś kobietom, które wciąż zastanawiają się lub mają pewne obawy, aby wejść do świata IT?
Uwielbiam wyzwania, a szczególnie te sportowe. Wiem, że bez jasnego planu, monitorowania na bieżąco swoich osiągnięć, ciężko zdobyć wymarzony sukces. Zatem 3 proste zasady, które ja stosuję przy przygotowywaniu do każdego ultramaratonu czy zdobycia górskiego szczytu, przekładam również na zasady, którymi kieruje się w biznesie. Oto one:
- wyznacz sobie konkretny, dobrze sprecyzowany cel, który chcesz osiągnąć w IT (np. zostać leadem, managerem, analitykiem IT, UX designerem)
- przygotuj plan działania: zacznij od listy szkoleń, kursów czy kierunków studiów, które warto skończyć, pomyśl na jaki staż warto się dostać, ile lat doświadczenia potrzebujesz oraz zacznij obserwować pracę ludzi, którzy wykonują podobne funkcje (np. na social mediach) oraz nawiązywać z nimi kontakty
- realizuj plan, bez względu na napotkane niepowodzenia, wytrwale do celu.
I jeszcze jeden pro tip: bądź ciekawy/a świata, obserwuj go. Wyciągaj z każdego doświadczenia jedną lekcję, choćby z wyjścia do kina, podróży, spotkania ze znajomymi. Ważne, by pamiętać, że do ciągłego rozwoju potrzebne są zmiany, nie bój się ich. Tylko dzięki zmianom możemy się rozwijać, a żeby się zmieniać trzeba się zastanawiać, obserwować świat, wyciągać wnioski.
11. Out of topic. 😊 Jaki jest Wasz zespołowy sposób na najlepszą integrację?
Hehe, trzeba by zapytać całego Uxlab. Z mojego punktu widzenia, jedna z lepszych integracji, na jakiej byliśmy to był wyjazd do schroniska w górach w listopadzie, gdzie było ognisko, gitara i śpiew, praktycznie zero wygód, a wspominamy je do dziś. I właśnie wtedy spadł pierwszy śnieg! Było na prawdę super!
Patrycja, dziękujemy za tę rozmowę. Jesteś dla nas, dziewczyn z Ailleron 😉 i wszystkich #AilleronExperts świetnym przykładem, że kiedy mocno trzymasz się wyznaczonych celów i patrzysz odważnie do przodu, sukces jest na wyciągnięcie ręki. Dzięki, że jesteś z nami i tworzysz tą mocną ekipę! Girl power!